Tomasz Sokolewicz Tomasz Sokolewicz
1024
BLOG

Z Y C H [']

Tomasz Sokolewicz Tomasz Sokolewicz Rozmaitości Obserwuj notkę 4

"W nocy z 10 na 11 lipca 1989 roku niedaleko dworca PKS w Krynicy Morskiej znaleziono ciało ks. Sylwestra Zycha. Był to już trzeci kapłan związany z "Solidarnością", który zginął tragicznie w 1989 r. W nocy z 19 na 20 stycznia zabito ks. Stefana Niedzielaka, a dziesięć dni później w niewyjaśnionych okolicznościach zginął ks. Stanisław Suchowolec. Ks. Sylwester Zych (1950–1989) w 1977 r. ukończył Wyższe Metropolitarne Seminarium Duchowne w Warszawie i otrzymał święcenia kapłańskie. Pracował jako wikariusz w parafiach Archidiecezji Warszawskiej, m.in. w Grodzisku Mazowieckim. Po wprowadzeniu stanu wojennego wsparł tam działalność młodzieżowej grupy o nazwie Powstańcza Armia Krajowa – Druga Kadrowa. Grupa ta miała zamiar zdobywać broń do walki z komunistyczną władzą przez rozbrajanie żołnierzy i milicjantów. Podczas takiej akcji śmiertelnie postrzelony został sierż. MO Zdzisław Karos. Członkowie PAK zabraną Karosowi broń przechowywali u ks. Zycha, który został aresztowany i skazany ostatecznie na 6 lat więzienia. Był przetrzymywany w skrajnie ciężkich warunkach. Na wolność wyszedł we wrześniu 1986 r. Kontynuował działalność opozycyjną, m.in. był kapelanem Konfederacji Polski Niepodległej. Przez cały czas otrzymywał listy i telefony z pogróżkami, a w maju 1989 r. został napadnięty i pobity. W lipcu 1989 r. zginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Sprawców zbrodni dotychczas nie wykryto." IPN

To ważne zdanie: " Był przetrzymywany w skrajnie ciężkich warunkach. " Torturowała nas tygodniami ta sama grupa operacyjna SB i MO. Brak snu, „samolot”, „łódź podwodna”, „zawieszka”, substancje psychoaktywne wsypywane do jedzenia bez zgody zainteresowanych i wskazań lekarskich i bicie… Sprawy "Piłsudczyków" i "II Kadrowej" nie udało się powiązać dzięki niezłomności zatrzymanych. Jan Pol, którego wyjątkowo żle wspominam pracuje nadal w policji, a spraw Emila Barchańskiego i ks. Sylwestra Zycha nie udało się państwu polskiemu rozwikłać „od 1989” roku. Nic dziwnego – jako jeden z niewielu jeszcze żyjących świadków zostałem przez IPN przesłuchany w… 2011 roku.

Więcej o katach

 


Żartobliwy apel do PręzyDęta:  http://tomasz.sokolewicz.salon24.pl/323056,apel-do-prezydenta-rp-bronislawa-komorowskiego


O neostalinowskich atrapach opozycjonistów prosto z michnikowej gaziety:  http://tomasz.sokolewicz.salon24.pl/322998,przekierowanie-czyli-kto-byl-w-prl-opozycjonista


 

Nie wszyscy „milicjanci” byli zli, nie wszyscy „opozycjoniści” dobrzy..

 

Zima 1982, stan wojenny. Dwóch opozycjonistów, w tym jeden poszukiwany listem gończym objuczonych plecakami pełnymi bibuły jedzie kolejką podmiejską do Grodziska Mazowieckiego. Kiedy pociąg już ruszył spostrzegają dwa patrole ZOMO legitymujące ludzi przemieszczające się w ich stronę. Opozycjoniści rezygnują z pomysłu wyskakiwania w biegu i idą pewnym krokiem w stronę pierwszego z patroli. Dokumenty! Pada polecenie funkcjonariusza, który ma przed sobą listę poszukiwanych. Bibuła śmierdzi bestialsko, ale żadne pytanie o charakterystyczny zapach nie pada.. Funkcjonariusz ROMO oddaje dowody uśmiechając się w stronę poszukiwanego opozycjonisty i na odchodnym życzy powodzenia.

 

Adam Michnik i jego neostalinowska gazieta z pewnością nic nie wiedzieli o zabójstwach towarzyszących obradom okrągłego stołu, prawda ?

<<< kontakt: sokolewicz@ubezpieczenie.biz.pl >>> --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Banuję za wulgaryzmy i aluzje do życia osobistego mojego i innych.Głupotę w dowolnym stężeniu dopuszczam. Zbanowani:

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości